Oglądają oni filmy z dyscyplin naukowych, czy pokrewnych swojemu wykształceniu. W naszej kasie nie brakowało żadnych pieniędzy, dlatego nie odwróciliśmy się od niego i wspieraliśmy go do momentu, kiedy pojawiły się niepodważalne dowody jego winy - wyjaśnia Brian Moore, dyrektor organizacji. Masz ciekawy temat?